Ponoć jeden obraz jest wart tyle, co tysiąc słów, więc dzisiaj słów będzie niewiele, a obrazków dużo. "Obchody" rocznicy katastrofy smoleńskiej, zmieniły się tym roku w solidną trzydniówkę, w którą zaangażowała się między innymi publiczna telewizja, dzięki której przypadkowi członkowie przypadkowego społeczeństwa mogli się wreszcie zapoznać z wybitnym dziełem Anity Gargas. Więc choć już kilka dni minęło od pikniku na Krakowskim Przedmieściu, to wrzucę tutaj trochę zdjęć, które zrobiłem 10 kwietnia. A ze słów głównie jedna refleksja: za każdym razem, kiedy mam okazję posłuchać Jarosława Kaczyńskiego,
doświadczam nagłego nawrotu chorobliwej ochoty, by w najbliższych wyborach (do dowolnego wybieralnego ciała) zagłosować na Platformę Obywatelską.
Rzeczywiście, najlepsze co można zrobić, to pokazać te zdjęcia bez komentarza. Do Twojej refleksji o wzmożonej chęci głosowania na PO po każdorazowym wysłuchaniu Jarosława Kaczyńskiego oczywiście się przyłączam, natomiast dodam jeszcze swoją, że po każdej akcji organizowanej przez środowiska pro PiSowskie mam coraz większą pewność, że ich kroki są reżyserowane przez postsowieckie służby specjalne mające na celu wepchnąć Polskę w moskiewską strefę wpływów przez oddalenie jej od Unii Europejskiej.
OdpowiedzUsuńPolemizowałbym - uważam, że ludzie bez dodatkowej inspiracji potrafią wyprodukować dowolne idiotyzmy. Dlatego stawiam jednak na twórczość oryginalną :)
Usuń