Premier Donald Tusk, nie poprzestaje jedynie na werbalnych deklaracjach, ale stara się swoje ideały przekuć w czyn, a konkretnie w niewdzięczną i pozbawioną medialnego blichtru pracę u podstaw. Premier, mimo zmęczenia po szczycie Unii Europejskiej, postanowił osobiście objechać nasz piękny kraj, by z nami - przypadkowymi członkami przypadkowego społeczeństwa - przedyskutować bezpośrednio, jak zainwestować wywalczone w Brukseli miliardy, tak by przyniosły one jak najwięcej korzyści zwyczajnym ludziom. Tymi działaniami dowodzi jednocześnie, że nie bez kozery stoi na czele partii, która w nazwie ma "obywatelska" - bo przecież właśnie takie bezpośrednie konsultacje przywódcy z prostym ludem są najdoskonalszym przejawem idei społeczeństwa obywatelskiego. Doceniając postawę Premiera, któremu nie wystarczą strategie tworzone w zaciszu ministerialnych gabinetów, postanowiłem wskazać najważniejsze moim zdaniem kierunki rozwoju, a także kluczowe inwestycje w każdej ze wskazanych dziedzin.
W pierwszej kolejności rząd powinien zająć się wspieraniem budownictwa mieszkaniowego. W ramach takiego wsparcia proponowałbym zainwestować środki unijne w budowę niewielkiego domku (jakieś 250-300 m2) dla mnie - najchętniej w okolicy Wielkich Jezior Mazurskich (koniecznie bezpośrednio nad jeziorem) lub na Pojezierzu Iławskim. Równie istotne wydaje się dalsze inwestowanie w infrastrukturę drogową, a konkretnie budowa drogi dojazdowej do posesji, na której zostanie wybudowany mój dom. Powinniśmy również w dalszym ciągu wspierać modernizację naszego kraju w temacie dostępu obywateli do zdobyczy nowoczesnej techniki, a zwłaszcza elektroniki, w związku z czym w ramch unijnej pomocy rząd powinien zakupić mi netbooka (koniecznie z GPS), który w znacznym stopniu ułatwi mi korzystanie z dobrodziejstwa mobilnego internetu. Ponieważ jednak modernizując Polskę nie można się skupiać jedynie na wartościach materialnych, ale należy również wspierać przejawy twórczego, nowoczesnego myślenia, zwłaszcza jeżeli wiąże się ono jednocześnie z wytwarzaniem ogólnodostępnych dóbr kulturalnych, uważam, że władze powinny w ramch programów unijnych utworzyć bezzwrotne stypendium dla wybitnych twórców publikujących za pośrednictwem internetu, przy czym pierwszym beneficjentem takiego stypendium powinien być autor bloga "Małpa z roku małpy".
Mam nadzieję, że autobus Pana Premiera zawita również do mojej małej mieściny, ponieważ chętnie przedstawiłbym mu osobiście swoje poglądy na kwestie wykorzystania unijnych miliardów.
Mam nadzieję, że autobus Pana Premiera zawita również do mojej małej mieściny, ponieważ chętnie przedstawiłbym mu osobiście swoje poglądy na kwestie wykorzystania unijnych miliardów.
Podoba mi się takie osobiste podejście do tematu. Też chcę zostać objęta modernizacją i dostać zdobycze techniki :)
OdpowiedzUsuńMusisz się w takim razie osobiście spotkać z premierem i przedstawić mu swoją koncepcję rozwoju Polski i wykorzystania środków unijnych. Albo możemy spróbować przez Twittera. Z moich doświadczeń wynika, że jest to całkiem skuteczna metoda kontaktowania się z państwowymi instytucjami ;)
Usuń